Właśnie dzisiaj mija ostatni dzień mojego urlopu. Były to bardzo udane wakacje, spędzone z najbliższą rodziną, z dala od miasta. Chce ten dzień wykorzystać na refleksję i poukładanie sobie w głowie.
Pozwolę sobie dzisiaj, nie zamieszczać żadnego wpisu, chociaż głowa pełna myśli.
Od czasu, gdy zmieniłem swoje życie, wszystko, co dzieje się wokół mnie, całkiem inaczej doświadczam i odczuwam. Po prostu jaram się prostymi sprawami.
Ten urlop na wiele spraw otworzył mi rozum i wiele mi rozświetlił. Przekonacie się o tym, śledząc mojego bloga. Wciąż chcę iść w stronę światła…
Wakacje, wakacjami, ale pracować trzeba. Nie czuję z tego powodu jakiegoś przygnębienia a wręcz przeciwnie, motywację, trzeba zakasać rękawy i pracować mocniej. Może kiedyś będę mógł powiedzieć, że całe moje życie to wakacje.
Tego sobie i Wam życzę.
Miłej niedzieli
P.S.
Miło, że, poświęcacie swój czas i uwagę na moje wpisy i aktywność na FB. Jest to dla mnie bardzo ważne i budujące. Sprawia mi to radość i jest motywujące.
Dziękuję.