Kim Jestem?
Mam na imię Tomek i mam 38 lat, postanowiłem zacząć życie od nowa. Walczę o szczęście, marzenia i lepsze jutro dla siebie. Podjąłem tę decyzję, ponieważ mam za sobą dwadzieścia lat życia w nałogach, lenistwie i poczuciu beznadziejności swojego życia. Moje dotychczasowe życie doprowadziło mnie do myśli samobójczych i pobytu w ośrodku uzależnień. Słaba kondycja i przynajmniej 20 kg nadwagi, podbijały poczucie beznadziejności mojego życia. Brak jakiegokolwiek talentu i umiejętności wrodzonych lub nabytych zawsze mnie paraliżował i nie pozwalał wyrwać się z parszywego życia, jakie prowadziłem. Czułem, że życie, które prowadzę i osoba, którą jestem, to nie to, co oczekuje od siebie i swojego życia. Podjąłem decyzję o zmianie na lepsze. Nigdy nie jest za późno i każdy dzień jest dobry, aby zacząć od nowa. U mnie przemiana zaczęła się już w ośrodku leczenia uzależnień 25.01.2019. Zgłosiłem się do ośrodka sam jako uzależniony od hazardu. Hazard był to mój ostatni nałóg, zacząłem od marihuany, przechodząc przez extasy, amfetaminę, alkohol, kokainę i wiele innych kompulsywnych zachowań, które zawładnęły moim życiem i mną. Nałogi zniszczyły moje poczucie wartości, aspiracje, aby coś osiągnąć i zaburzyły odczuwanie jakichkolwiek uczuć. Po prostu jak ja to nazywam: „wyprały mnie z uczuć“. Dla mojej rodziny i ludzi, którzy mnie znają, te słowa mogą być szokiem. Świetnie się maskowałem przez te 20 lat i cały dramat rozgrywał się w mojej głowie. Ukrywałem się pod różnymi maskami, co nie było łatwe. Sam siebie nie rozumiałem, nie znałem i nie wiedziałem, kim tak naprawdę jestem? Od dziecka bałem się oceny innych, bo byłem synem alkoholika i już wtedy nauczyłem się grać, przywdziewając co rusz inną maskę. Później pomagały mi w tym narkotyki, alkohol i hazard. Zawsze jednak w głębi czułem, że, nie tego oczekuje od życia i w końcu coś pękło. Długo na to czekałem, ale się doczekałem.
Wiem Kim Jestem i się tego nie wstydzę.
Wiem Kim Chce Być i takim się staje.
Wiem Dokąd Zmierzam i nikt i nic mnie nie zatrzyma.
Mam gdzieś co kto o mnie myśli, jak mnie ocenia i jakie ma o mnie zdanie, bo wszystkich nie zadowolę, będąc sobą.
UPDATE: 30.07.2023
Zaraz 41 lat i jakże inne priorytety, już nie walczę o lepsze jutro, bo mam je dzisiaj. Teraz spełniam marzenia, realizuje cele i przede wszystkim wyszedłem na prostą.
Cała zgnilizna, odcięta i zutylizowana:)